poziom%20EFRR



    Restauracja Kościoła Mariackiego i Kościoła Najświętszego Serca Jezusowego w Słupsku 
jako elementów europejskiego Szlaku Jakubowego
w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego  na lata 2014-2020, 
Osi Priorytetowej 8 Konwersja, Działania 8.3 Materialne i niematerialne dziedzictwo kulturowe
współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego



CZAS PODSUMOWAŃ (publikacja)


Dobiega końca realizacja projektu "Restauracja Kościoła Mariackiego i Kościoła Najświętszego Serca Jezusowego w Słupsku jako elementów europejskiego Szlaku Jakubowego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego  na lata 2014-2020, Osi Priorytetowej 8 Konwersja, Działania 8.3 Materialne i niematerialne dziedzictwo kulturowe współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego". To co pozostało jeszcze do wykonania można określić kosmetyką. Efekt prac wykonanych w obu kościołach robi wrażenie szczególnie na osobach, które odwiedzają jeden lub drugi kościół po latach. Odnowiona elewacja kościoła pod wezwaniem Najświętszego Serca Jezusowego tchnie świeżością i zdaje się zapraszać do wnętrza. Ci, którzy zachęceni przekroczą progi świątyni, znajdą skąpane w świetle wnętrze. Największe wrażenie na każdym robi polichromia znajdująca się na ścianach prezbiterium. Przez lata stała się ona znakiem rozpoznawczym tego słupskiego kościoła. Po gruntownej renowacji i doświetleniu malowidła ścienne jakby ożyły i stały się bardziej dostojne. Inaczej wyglądają efekty renowacji kościoła pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Królowej Różańca Świętego zwanego powszechnie kościołem Mariackim. Zewnętrzne ściany świątyni nie zostały poddane procesowi renowacji i dalej pokrywa je szlachetna wielowiekowa patyna. Ściany wewnętrzne przed renowacją brudnobiałe tchną teraz świeżością bieli podkreśloną błękitnymi motywami zdobniczymi. Błękit został niejako na nowo odkryty.
O refleksję dotyczącą podsumowania realizacji projektu poprosiłem Pana Janusza Kazimierskiego - właściciela Zakładu Usług Inwestycyjnych, czyli tej instytucji, która wykonała zdecydowana większość prac remontowo-budowlanych w obu kościołach.
Projekt restauracji dwóch kościołów jednocześnie był sporym wyzwaniem. Do tej pory jako firma wyremontowaliśmy wiele zabytkowych obiektów w bliższej i dalszej okolicy. W zasadzie większość prac, które wykonujemy dotyczy właśnie zabytków. Jednoczesny remont dwóch kościołów różniących się wiekiem, stylem, konstrukcją i wielkością był sporym wyzwaniem logistycznym. Wszelkie prace były drobiazgowo kontrolowane przez konserwatora zabytków. Z jednej strony dawało to gwarancję wykonania pracy zgodnie z zasadami, które obowiązują w konserwacji zabytków. Z drugiej jednak strony trzeba się było liczyć z "niespodziankami" odkrywanymi raz po raz podczas remontu. Tak właśnie należy spojrzeć na wspomniany wcześniej błękit na ścianach kościoła Mariackiego czy też na pokryte grubą warstwą wapna i farby nienaturalnie zdeformowane ludzkie postacie umieszczone w miejscach, gdzie schodzą się ze sobą żebra sklepień. Postacie te zostały na nowo odkryte podczas remontu i zaraz stały się sensacją mediów. Dziennikarze widzieli w tych postaciach diabły czy diabełki. Moim zdaniem jest to zupełnie nieuprawniona hipoteza. Skłaniam się raczej ku temu, że jest to obraz miłosierdzia, które leży u podstaw istnienia Kościoła. To co piękne, strzeliste i dostojne wyrasta z nędzy, poniżenia i pogardy. Pozostając przy dziennikarzach, muszę stwierdzić, że nie ułatwiali nam pracy. Bardzo dobrze, że informowali widzów, słuchaczy i czytelników o postępach prac remontowych w kościołach. Irytujące jednak było poszukiwanie gdzie się tylko da sensacji.
W kościele Najświętszego Serca Jezusowego odkryliśmy podczas robót przygotowawczych zamalowane wcześniej ornamenty na drewnianej konstrukcji. Z tego powodu planowany okres pracy uległ wydłużeniu... Niestety, taka jest specyfika naszej pracy. Remontując zabytki w zasadzie nigdy nie jesteśmy do końca pewni z czym się spotkamy.
Projekt, który kończymy realizować był specyficzny dlatego, że oba kościoły w czasie prowadzonych prac prawie normalnie funkcjonowały - odbywały się nabożeństwa a nasi pracownicy musieli się dostosować do ich godzin. Osobną kwestią było sprzątanie po robotach, aby ludzie mogli korzystać z duszpasterstwa. To już była spora uciążliwość...
Na koniec jeszcze jedna myśl: Bez środków finansowych przyznanych przez Urząd Marszałkowski realizacja projektu w takim czasie i takim zakresie byłaby niemożliwa. Oprócz niewątpliwej satysfakcji, że przechodzimy do historii jako autorzy jednoczesnego remontu dwóch kościołów, mamy świadomość, że ocaliliśmy przed zniszczeniem dobra kultury, tradycji i historii pokoleń mieszkających w Słupsku wiele lat przed nami.

23.03.2018